Dzień wolnego spędziłam na powietrzu. Zajadałam gofry, spacerowałam, i już z utęsknieniem czekam na urlop! W końcu zrobiło się ciepło więc mogłam założyć moją zdobycz którą troszkę poprawiłam. Mowa o spódniczce, kupiłam ją w sh za ok. 10zł, pierwotnie była przed kostkę. Obcięłam ją, babcia podłożyła i gotowe. Spódniczka ma śliczny kwiatowy wzór i kieszenie,bez wątpienia spełnia warunki idealnej :) Do tego koszulkę (piątkowy łup),kilka dodatków,mega wygodne balerinki, i gotowe :)
Spódniczka-Laura Ashley-sh+DIY- ok. 10zł
Bluzka- Marks&Spencer-sh- ok. 8zł
Sweterek-Cropp Town- 39zł


Pasek-Allegro- 12zł
Balerinki-Carry- 35zł
Zegarek- prezent od narzeczonego :)
Kolczyki- prezent