środa, 5 października 2011

Szaro

Zdjęcia prezentowane poniżej były robione miesiąc temu, ale do tej pory ich nie dodałam.
Zestaw codzienny utrzymany w odcieniach szarości i odrobiny fioletu (torebka).




Sukienka- Vila- Allegro- 30 zł
Sweter- Dorothy Perkins- sh- 16 zł
Torba- Matalan- 2 funty

Kolczyki- prezent

15 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten sweterek;)Buziaczki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny codzienniak, sweter ładny i sukienka super....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    Bardzo lubię Twój blog, uważam, że Twój styl bardzo ewoluował, oczywiście na plus. Jest jedna rzecz, którą moim zdaniem powinnaś zmienić, a mianowicie kolor włosów. Pasemka bardzo Cie postarzają i mam wrażenie, że Twoje włosy nie są stworzone do tego typu farbowania. Widać, że rozjaśnianie im nie służy. Nie chcę Ci nachalnie doradzać, ale pieniądze wydane na pasemka, które jak wiadomo nie są tanie, zainwestuj lepiej w dobre odżywki i wróć do naturalnego koloru włosów. Ewentualnie touch na włosy, czyli kolor zgodny z naturalnym. Poczytaj sobie o olejowaniu włosów, które naprawdę działa cuda, wydobywa naturalny kolor włosów. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam swoim swoim komentarzem.
    Pozdrawiam Cie serdecznie,
    Czytelniczka Bloga

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szary zawsze reaguję pozytywnym zainteresowaniem:) Podoba mi się sweter, podoba mi się sukienka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy (Czytelniczka Bloga)- Oczywiście, że mnie nie uraziłaś. Bardzo cenię sobie dobre rady. Sama już od pewnego czasu się nad tym zastanawiałam, ale jakoś obawiam się. Bo jasne pasemka rozjaśniają twarz i wtedy nie wygląda ona tak ponuro. I ja osobiście dobrze się w tych pasemkach czuję. Od jakiegoś czasu z każdą wizyta u fryzjera zwiększam ilość ciemnych pasemek (bo robię sobie jasne i ciemne). Więc idę małymi kroczkami.
    Z pewnością rozjaśnianie im szkodzi, ale bardziej chyba suszarka którą jestem zmuszona używać codziennie (bo rano myję włosy i muszę je wysuszyć, żeby zdążyć do pracy). W każdym razie dziękuję za rady, możliwe, że w końcu będę miała odwagę i się zdecyduję na odcień włosów zbliżony do mojego naturalnego :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. szarość lubię w każdym wydaniu i z każdym chyba dodatkiem:)
    pięknie wygląda z fioletem..sukienka świetna!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz, że zaraziłaś mnie ostatnio "modą na sukienkę"? Bardzo to w Tobie lubię, bo zestawy są dzięki temu bardzo kobiece... :)
    Mogę coś zasugerować? - Co byś powiedziała, gdyby w tym zestawie i fasek i kolczyki były w kolorze fioletowym, tak, jak torebka? - To tylko taka sugestia. ;)
    Pozdrawiam Cię Rysiu serdecznie z pochmurnego Krakowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajny outfit. :)
    zapraszam do mnie . :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Lady Flower- Szara guma jest elementem sukienki. A jeśli chodzi o fioletowe kolczyki- to bardzo dobra propozycja :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń